Majsto elfów w puszczy Du Weldenvarden.

Arasapa szła na spotkanie z Rakio.
Gdzie ty się podziewasz? - mruknął smok
Wybacz, ale muszę być gotowa...
Na co?
Królowa otrzymała ostatnio list od Vardenów... Wiesz co to może oznaczać...

Za Roxy szła jej smoczyca.
A jak Galbatorix zaatakuje? Może lepiej się porozglądać - powiedziała Darahati.
Nie bądź nie mądra. Lepiej poszukajmy Arasapy.

Poproś rzemieślnika o większe siodło, bo to boleśnie pije w klatce piersiowej - warknął Rakio.
- Nie jęcz już tak - powiedziała Arasapa - Idziemy poszukać Roxy...

Darahati popycha Roxy pyskiem.
Idziemy polatać? - powiedziała Darahati.
Dobra, ale najpierw znajdziemy Arasape.

Nie uważasz że lepiej będzie... poszukać ich z góry?
W sumie to to nawet dobry pomysł - Arasapa wskoczyła na grzbiet smoka i latała po Ellesmerze w tę i z powrotem.

Proszę chodź polatać. - powiedziała Darahati.
No dobra.
Roxy wskoczyła na grzbiet Darahati.

W tym momencie Rakio i Darahati wlecieli w siebie.
- Roxy! - krzyknęła Ara - Szukałam cię!

Lataj ostrożniej! - warknęła na Rakio Darahati.
-O część Arasapa! - powiedziała Roxy.

To ty we mnie wleciałaś!
- Słyszałaś o liście?

-Tak. Jeśli Galabtorix atakuje to będą potrzebni jeźdzcy.

- Ale jest nas mało... zbyt mało...

-Galbatorix nie jest taki silny. Wystarczy zabrać mu serca serc smoków i tyle.

- Tak, ale przed tym warto by przemyśleć to i owo... bo chyba sobie tak po prostu nie przyjdziesz i nie zabierzesz serc?

-A skąd wiesz?

- Bo w przeciwieństwie do ciebie, myślę - zaśmiała się Ara.

Darahati warknęła na Are.

Arasapa spojrzała na smoczycę.
- W każdym razie warto by poinformować też innych jeźdźców, gdziekolwiek są...

-Wszyscy są w Elleamerze. No może pomijając Eragona.

- Głównie to o Eragona mi chodziło... Nie zapominaj, że jest Cieniobójcą...

-I co z tego? Zapomniałaś że jest Galbatorix i jeszcze Murtagh?

- Achhhh... Chodzi mi o to, że im więcej jeźdźców, tym większe mamy szanse...

Wiem.

Nie ma co się użerać...
- W każdym razie, póki o Urgalach nic nam nie wspominali, nie ma co się martwić...

-Ale przecież urgale są teraz z wardenami!

//Przy której cześci my jesteśmy? xD//

//Nie wiem, ale ja czytam 4 i prawie zaczynam 5, ale myślę że jesteśmy chyba na 3 w której urgale dołanczają do wardenów.//

//Ok//
Rakio zrobił szybki zwrot i poszybował w nieznanym kierunku.

// ja jestem na 2 xD //

Roxy może powinnyśmy niedługo wyruszyć?
Nie Dara. Jeszcze nie.

// a może niech RPG się dzieje PO ostatniej części? //

//Dobra, ale czytam dopiero 5 i nie wiem jak się skończy i czy Eragon zabił Galbatorixa i Murtagha.//

// Ja też :P Ale ja ledwo co 3 zaczęłam :/ \\

//A ja zaczęłam 5.//

// "Na końcu książki Murtagh wraz z Cierniem opuszczają Nasuadę, aby udać się w podróż i wszystko przemyśleć. Jak mówi Eragonowi: muszą odejść aby zagoić rany ale też by nie sprawiać kłopotów Nasuadzie. Jego ostatnimi słowami w książce było zwrócenie się do Eragona, aby zaopiekował się on Nasuadą i zapewnił jej ochronę." FUUUUUUUUUU, a ja go tak wielbiłam T.T i Galbatorix raczej został zabity... tak myślę. //

//Ja coś tam przeczytałam że Eragon razem z Saphirą opuścili Alagaesie.//

// dobrze mówisz xD . Domi przeczytała wszystkie i mi wyjaśniła. Eragon i Saphira polecieli na bez ludną wyspę. //

//A co z Murtaghiem? Wziął ślub z Nausuadą?//

// pisałam że Murtagh odleciał razem z Cierniem.  //

//Wiem, ale nie napisałaś czy on przed tym wziął ślub z Nausuadą.//

//Coś mi się wydaje że to nie wypali :/

//Dobra, ale może lepiej zróbmy RPG, a nie gadamy na temat tego co się stało?//